Spotkania z Matk Wolnoci Plakat

 

MODLITWA DO MATKI BOŻEJ OD WYKUPU NIEWOLNIKÓW

Z głęboką pokorą upadamy do stóp Twoich, Święta Boża Rodzicielko, łaskawa Pani Świętojańska, aby Ci złożyć hołd czci, wierności i miłości. Błogosław nam. Matko, na dzień dzisiejszy i na całe życie, oraz tym wszystkim, którzy z wiarą i pokorą prosić Cię będą o wstawiennictwo u Syna Twego. Niechaj wszyscy składający swe prośby przed Twym Wizerunkiem zostaną wysłuchani, pocieszeni i umocnieni w wierze. Święta Maryjo, Matko Boża, oręduj za nami u Syna Twojego Jezusa Chrystusa. Amen. 

Módlmy się: Spraw, Boże, abyśmy przez zasługi i orędownictwo chwalebnej Matki Syna Twojego zostali uwolnieni od wszelkich win i z niewoli szatańskiej. Amen. 

Matko i Wybawicielko Niewolników, módl się za nami. 

 

LITANIA DO MATKI BOŻEJ OD WYKUPU NIEWOLNIKÓW

Kyrie, elejson, Chryste, elejson. Kyrie, elejson.

Chryste, usłysz nas, Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.

Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.

Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami

Święta Maryjo, módl się za nami.

Święta Boża Rodzicielko

Matko Miłosierdzia

Matko od Wykupu Niewolników

Matko Wolności

Krusząca kajdany grzechów

Pocieszycielko bezrobotnych

Zatroskana o ludzi bezdomnych

Opiekunko przebywających w więzieniach

Znajdująca zagubionych w bogactwie

Szukająca niszczących ludzkie życie

Uwalniająca od narkotyków

Spiesząca z pomocą zniewolonym przez internet

Uzdrawiająca zniewolonych przez magię

Podnosząca z niewoli alkoholizmu

Ratująca uwikłanych w hazard

Wzywająca do walki z pożądliwościami

Wypraszająca nawrócenie grzesznikom

Ucieczko prześladowanych

Lekarko duszy i ciała

Matko dzieci i sierot

Przewodniczko ludzi młodych

Nauczycielko życia Bożą prawdą

Przewodniczko powracających do Boga

Wychowawczyni powołanych do służby Bożej

Nadziejo wątpiących i zrozpaczonych

Strażniczko duchowego piękna

Tarczo chroniąca przed pokusami

Źródło naszej radości

Matko duchowej przemiany

Orędowniczko nasza u Boga

Pani Świętojańska

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

K. Módl się za nami, Święta Boża Rodzicielko.

W. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

Módlmy się. Boże, Ojcze Miłosierdzia, Ty posłałeś na świat swojego Syna jako Odkupiciela ludzi, spraw, za wstawiennictwem Maryi, którą czcimy pod tytułem Matki od Wykupu Niewolników, abyśmy wiernie strzegli prawdziwej wolności dzieci Bożych, wysłużonej przez ofiarę Chrystusa i mogli ją szerzyć wśród wszystkich narodów. Przez  Chrystusa, Pana naszego. Amen.


 Świętojańska Matka Boża od Wykupu Niewolników

 
 Pamiętam historię dziecka sprzed kilku lat, które miało sepsę i było bliskie śmierci.
Bliscy Szymona modlili się przed naszym obrazem i chłopczyk wyzdrowiał
– wspomina s. Aurelia z krakowskiego klasztoru.

 

Matka Wolności

Pierwsza wzmianka o obrazie Matki Wolności znajduje się w kronice kościelnej. Zgodnie z nią obraz trafił do kościoła św. Jana w Krakowie dzięki litewskiemu księciu Radziwiłłowi.

Tradycja wskazuje, że chodzi o Stanisława II Radziwiłła, który po swoim nawróceniu odbył pielgrzymkę do Rzymu i Santiago de Compostela. Za datę ofiarowania obrazu do świątyni przyjmuje się rok 1577 – opisuje s. Aurelia Patrzyk ze Zgromadzenia Panien Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny, które sprawują opiekę nad wizerunkiem.

Na obrazie widać Maryję z Dzieciątkiem na lewej ręce. W prawej dłoni Matki Bożej znajduje się kwiat koniczyny, a dłoń ta wskazuje na Jezusa, który błogosławi. 

Koniczyna kojarzy się ze szczęściem. Maryja pokazując na Jezusa, wskazuje na prawdziwe jego źródło. Z kolei Dzieciątko pokazuje na swoją Matkę, potwierdzając, że będzie błogosławiło ludziom przez Maryję – tłumaczy s. Wanda Putyra.

 

Jedna Matka, trzy tytuły

Od początku obrazowi towarzyszył tytuł „Pani Świętojańska”. – Geneza tej nazwy jest związana z miejscem, gdzie obraz się znajduje, a więc kościołem św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty. Inaczej można powiedzieć „Pani od świętych Janów” czy „Matka Boża z kościoła św. Jana” – precyzuje s. Aurelia.

Drugi tytuł wizerunku odnosi się do wydarzenia uwolnienia więźnia na krakowskim zamku, które dokonało się właśnie za przyczyną opisywanego wizerunku. Stąd „Matka Boża od Wykupu Niewolników”. To zdarzenie z 1633 r. zmieniło postrzeganie obrazu, gdyż do tego czasu był tylko częścią jednego z bocznych ołtarzy. 

Ten więzień pruski skazany na śmierć modlił się właśnie do Maryi w naszym kościele. Kajdany, które skuwały jego ręce i nogi opadły, a on został cudownie uwolniony. Ten cud stał się początkiem nowej historii w dziejach obrazu, a kajdany ofiarowane przez tego więźnia jako wotum do dziś wiszą przy Matce Wolności – przybliża s. Wanda.

Później pojawiały się kolejne wota i wyrazy wdzięczności, co spowodowało, że w 1639 r. kanonicy kapituły katedralnej przenieśli wizerunek do głównego ołtarza.

Wota umieszczane były na samym obrazie, w tle lub na postaciach Jezusa i Maryi. To sprawiło, że zmieniał się pierwotny wygląd wizerunku – opowiada s. Aurelia. Jedną z takich zmian jest pojawienie się srebrno-złocistych koron, szmaragdowego kamienia oraz srebrnej różdżki. 

Przed Matką Bożą od Wykupu Niewolników modlili się nie tylko zwykli ludzie. W 1687 r. kościół św. Jana odwiedził król Jan III Sobieski, który dziękował za odniesione nad Turkami zwycięstwo. Z kolei w 1794 r., w dniu złożenia przysięgi na rynku krakowskim, przed obrazem modlił się Tadeusz Kościuszko. Częstym pielgrzymem do Pani Świętojańskiej był również biskup, a później kardynał Karol Wojtyła.

To właśnie on włożył na jej skronie papieskie korony w 1965 r., w podziękowaniu za łaski i cuda, które zdarzały się za przyczyną wizerunku. Z nim wiąże się też ostatni tytuł obrazu, „Matka Wolności”. Słowa te wypowiedział on podczas koronacji, wskazując, że Maryja jest orędowniczką nie tylko wolności fizycznej przez wyjednywanie łask uzdrowienia, ale nade wszystko wolności duchowej – mówi s. Aurelia.

MARYJA OD WYKUPU NIEWOLNIKÓW

 

Wsparcie dla sióstr, licealistów, więźniów…

Prezentki oceniają, że obecność cudownego wizerunku to wielka radość i odpowiedzialność. – Jesteśmy zgromadzeniem maryjnym i chcemy, spełniając codzienną posługę, naśladować Maryję w jej wolności. To daje spokój, ale mobilizuje też do ciągłej pracy nad sobą. Sama wciąż uczę się jak najpełniej zapraszać Matkę Bożą do swojej codzienności. Sukces pojawia się wtedy, kiedy jestem w stanie oddać jej całkowicie prowadzenie mojego życia – przyznaje s. Aurelia.

Pierwszą przestrzenią zapoznawania wiernych z Matką Wolności jest krakowska szkoła prezentek. – Mamy taką tradycję, że w naszym liceum właśnie 24 września, kiedy obchodzimy wspomnienie Matki Bożej od Wykupu Niewolników, przed obrazem pierwsze roczniki składają swoje ślubowanie uczniowskie. Młodzi ludzie bardzo szukają wolności. Składanie ślubowania przed Matką Wolności uczy, że oddawanie się w niewolę Maryi daje prawdziwą wolność – zaznacza s. Wanda.

W 2015 roku obchodzono jubileusz 50-lecia koronacji obrazu papieskimi koronami. Siostry zostały zaproszone wtedy z kopią obrazu do jednego z krakowskich więzień.

Na Mszy Świętej było może kilka kobiet, ale wiedziałyśmy, że inne osadzone słuchają nas przez radiowęzeł. To było wyjątkowe doświadczenie niesienia pociechy przez osobę Matki Wolności. To nie zmieniło sytuacji zewnętrznej więźniarek, ale na pewno pokrzepiło ich stan ducha – podkreśla s. Aurelia.

 

Cuda nie tylko z przeszłości

Jak podkreślają prezentki, łaski płynące za pośrednictwem obrazu Matki Wolności zdarzają się także współcześnie. – Pamiętam historię dziecka sprzed kilku lat, które miało sepsę i było bliskie śmierci. Bliscy Szymona modlili się przed naszym obrazem i chłopczyk wyzdrowiał – wspomina s. Aurelia.

Natomiast s. Wanda przypomina sobie sytuację, kiedy podczas modlitw zgromadzenia w kościele weszła do niego zagraniczna rodzina. – Okazało się, że to Maltańczycy, którzy przyszli podziękować Maryi za poczęcie i urodzenie syna. Nie mogli mieć dzieci i już się prawie z tym pogodzili. Ale będąc na wycieczce w Krakowie, znaleźli się w naszym kościele i poprosili ostatni raz o pomoc. I cud się wydarzył. A chłopiec urodził się 24 września – opowiada zakonnica, dodając, że tego dnia ołtarz został ubogacony pięknymi wazonami, flakonami i kwiatami, które wdzięczni rodzice przywieźli z Malty.

Modlitw o potomstwo jest bardzo wiele i często do sióstr docierają świadectwa, że te intencje rzeczywiście są wysłuchiwane. – Nieraz medycyna i lekarze orzekają, że już nic się nie da zrobić, a jednak po modlitwach do Matki Wolności w rodzinach pojawiają się dzieci – podkreśla s. Aurelia.

Kult Matki Wolności szerzy się cały czas. Każdego ranka w kościele obraz odsłaniany jest na początku porannej mszy świętej, a towarzyszy temu odmówienie modlitwy zaczynającej się słowami: „Z głęboką pokorą upadamy do stóp Twoich, Święta Boża Rodzicielko, łaskawa Pani Świętojańska, aby Ci złożyć hołd czci, wierności i miłości”.

Z kolei co sobotę o godzinie 17.30 odprawiane jest specjalne nabożeństwo, podczas którego odczytywane są prośby i intencje, które można nadesłać przez stronę www.siostryprezentki.pl, pocztą tradycyjną lub przynieść do krakowskich prezentek osobiście.

Widzimy, jak wiele osób prosi o pomoc. Czy to o uwolnienie siebie czy bliskich z nałogów lub innych niemocy fizycznych bądź duchowych. Piszą też do nas więźniowie, którzy proszą o wsparcie duchowe podczas odbywania kary – wskazuje s. Wanda. – Matka Wolności pokazuje wiernym, że cokolwiek dzieje się w życiu człowieka, ona będzie przy nim i wraz z Jezusem mu pomoże. Nie wątpmy w to nigdy! – podsumowuje s. Aurelia.

 

Kontakt – Zgromadzenie Panien Ofiarowania Najśw. Maryi Panny (siostryprezentki.pl)